Wiosna w górach.
Nadeszła piękna wiosna. W związku a tym, żeby naszej trekkingowej tradycji stało się za dość, wybraliśmy się w góry. Tym razem nasza wędrówka miała być kilkudniową pętlą na pograniczu ze Słowacją. Trasę rozpoczęliśmy tuż
przed przejściem granicznym by jeszcze tego samego dnia przejść na Słowację. Od razu po przyjeździe na miejsce pogoda zaczęła się psuć. Przy podchodzeniu w górę zaczęło padać by, gdy dotarliśmy do szczytu, przywitała nas huczna burza. Pioruny uderzały w pobliżu a góry potęgowały tę kanonadę wielokrotnie. Musieliśmy wyłączyć telefony, żeby nie zostać namierzonymi przez nie. Staliśmy pod drzewami i mokliśmy. Nie mogliśmy nic innego zrobić. Zapraszam do obejrzenia pokazu slajdów z naszego wypadu.
Chociaż nie działo się nic spektakularnego w trakcie tej wędrówki
zrobiłem ten pokaz w pierwszej kolejności z prostego względu- miałem już wcześniej
przygotowaną mapkę z naszą trasą przejścia.
Strona w budowie. Na kilku stronach występuje brak responsywności na smartfonach w układzie pionowym. Odrzuć